niedziela, 23 stycznia 2011

STYCZEŃ - LUTY 2011

Świat mojej wyobraźni

W świecie mojej wyobraźni jest mnóstwo strasznych, śmiesznych i ciekawych rzeczy, ale zacznę od tego, jak wygląda moja wyobraźnia. Jest to korytarz z mnóstwem drzwi, a każde z nich kryją coś innego.

Na przykład do numeru 161 lepiej nie wchodzić, ponieważ tam są te straszne rzeczy. Za to pod numerem 58 jest baśń o pięknej smoczycy uwięzionej w zamku i strzeżonej przez złą, ziejącą truskawkowym oddechem księżniczkę o imieniu Gertruda. Wielu rycerzy próbowało uratować biedną smoczycę, niestety Gertruda oszałamiała ich swoim truskawkowym oddechem, po czym malowała szminką usta, a pisakiem okulary na twarzach rycerzy i zostawiała im lusterka, aby zobaczyli swoje twarze, gdy już się przebudzą. Zrozpaczeni swoim wyglądem rycerze uciekali, gdzie pieprz rośnie. Pewnego dnia, Szewczyk Drutewka, jak co dzień naprawiał druty – właściwie nie wiem po co – i rozdawał gazety. Spojrzał na jedną stronę gazety i zobaczył reklamę Gillette, ale nie to go zaciekawiło. Na kolejnej stronie znalazł ogłoszenie o milionie krakowskich talarków, które były nagrodą za uratowanie smoczycy. Sponsorem tej propozycji był Król Maciuś I, który kochał smoki i chciał mieć jednego w domu. W ogłoszeniu napisano również, ze najpierw trzeba powiadomić króla o chęci podjęcia próby uratowania smoka, a następnie przejść do czynu. Szewczyk, nie zwlekając dłużej, ruszył do króla. Po długiej drodze zachciało mu się pić, ponieważ król mieszkał bardzo daleko. Nagle dostrzegł McDonald’sa i KFC.

- O! Na pewno mają Sprite’a lub 7 up’a – powiedział na głos.

Lecz, gdy chciał wejść do KFC, przypomniał sobie, że nie posiada ani jednego krakowskiego talarka. Nagle coś zabłysnęło mu w głowie. Zdziwił się trochę, po czym wyciągnął świetlika z ucha , mówiąc:

- Znowu to samo!

Szewczykowi znowu coś błysnęło, lecz tym razem był to pomysł. Stanął pomiędzy McDonalds’em a KFC i głośno powiedział:

- Hmmm, mam iść do KFC czy McDonalda???

Natychmiast wyskoczyli właściciele restauracji i zaczęli się kłócić:

- Przyjdź do mnie, to otrzymasz Sprite’a gratis!

- A u mnie dostaniesz 7 up’a i kukurydzę za darmo!!

Gdy kłótnie ustały, a Drutewka najadł się i napił na koszt firmy KFC, ruszył dalej w drogę. Jakiś czas potem dotarł do zamku, musiał jeszcze trochę poczekać, ponieważ król oglądał właśnie Teletubisie, a każdy poddany wie, że gdy król ogląda tę bajkę, nie wolno mu przeszkadzać. Gdy Drutewka usłyszał magiczne słowa: „Teletubisie mówią pa pa..”, wszedł do królewskiej komnaty i poinformował władcę o podjęciu zadania. Wrócił do domu i stworzył błyszczyk o smaku truskawkowym z dodatkiem siarki. Podrzucił go księżniczce i zaczaił się w krzakach. Reakcja księżniczki była natychmiastowa: wyskoczyła ze swojej pieczary, pożerając smakołyk w całości.

Właściwie nie przyniosło to żadnego skutku i Drutewka musiał rzucić jeszcze jednym błyszczykiem, tym razem daleko od strzeżonego zamku. Gdy księżniczka pobiegła za przynętą, Szewczyk wbiegł do zamku, odciął nitkę dentystyczną, która więziła smoczycę. Razem uciekli do króla, który nagrodził dzielnego staruszka (Drutewka miał 98 lat) i zaczął bawić się ze smoczycą. Od tej pory wszyscy żyli długo i szczęśliwie. No, do póki księżniczka nie wkroczyła na teren królestwa…

Ciąg dalszy nastąpi…

Oliver Lisson, kl. VI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Pytania do książki nr 4 (klasy VII - VIII)

1. Jakie wydarzenie historyczne jest tłem dla wydarzeń w utworze? /1 2. Jak nazywa się majątek, w którym mieszka Kniahini Kurcewiczowa wraz ...