niedziela, 23 stycznia 2011

STYCZEŃ - LUTY 2011

Historia Beskidów według Piotra Kani…

Przed tysiącami lat był sobie pewien bóg, miał na imię Klimczok.

Jego żoną była Szyndzielnia, a synem Dębowiec. Pewnego dnia, ich kuzyn Magura bardzo się rozłościł i uciął włosy swojej żonie i od tego czasu nazywano ja Łysą.

Bóg Magura nie był lubiany, bo cały czas wtrącał się do spraw innych.

Pewnego dnia, gdy Magura wybrał się na polowanie, w tym samym czasie Klimczok poszedł na spacer.

Gdy Magura strzelał, pojawił się Klimczok i strzała go ugodziła.

Z tej rany wypłynęła woda, która podzieliła dwóch bogów i od tego czasu nigdy nie stanęli sobie na tej samej drodze.

Nad strumieniem tej wody często snuła się biała mgła i dlatego nazywano ta rzekę Białą.

Piotr Kania, kl. V

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zadanie do książki nr 4 (kl. VII-VIII) - C. Funke "Atramentowe serce"

Napisz e-mail do nauczyciela języka polskiego, w którym zachęcisz go do omawiania  na lekcjach powieści Cornelii Funke "Atramentowe ser...